Tekst zaczerpnięto z monografii ,,Janów i okolice. Moja Mała Ojczyzna" autorstwa Romualda Bujwickiego
Pierwsze wzmianki o istnieniu szkolnictwa na terenie Janowa sięgają ostatniego XX lecia XVIII wieku. Powołano wtedy z inicjatywy Komisji Edukacji Narodowej czteroletnią szkołę parafialną. Naukę w niej rozpoczynały dzieci w wieku 7 lat. Uczono dzieci czytania i katechizmu, pisania praktycznego rachowania, o powinnościach dzieci, o zwierzętach domowych i pożytku z ich hodowania, reguł arytmetyki, praktycznego mierzenia, ważenia, liczenia pieniędzy i geometrii praktycznej, nauczano o cnotach, ogrodnictwa i rolnictwa.
Około 1802 roku zaborcze władze pruskie wybudowały w Janowie budynek szkolny i wyposażyły go w sprzęt (ławki i stoły). Na koszt rządu zatrudniono nauczyciela, który wykładał w języku polskim i niemieckim. Celem nauczania było zgermanizowanie tutejszej ludności. Do szkoły uczęszczały również dzieci z rodzin oficerów i podoficerów stacjonujących w miasteczku.
W 1819 roku o losach budynku zdecydował zaborca rosyjski sprzedając budynek Żydom. W tej sytuacji proboszcz z wielkim trudem reaktywował szkółkę parafialną. W 1819 roku uczęszczało do niej 30 dzieci, które nauczał Aleksander Iwaszkiewicz z Grodna. Dzieci uczyły sie czytać i pisać po polsku, po łacinie, gramatyki, arytmetyki. Taki stan szkolnictwa w końcu XVIII i początku XIX w. zapewnił naukę pisania i czytania nielicznym, stąd też tę umiejętność w parafii janowskiej posiadały jednostki. Na 274 par przystępujących do związku małżeńskiego w latach 1819-1825 jedynie 2 pary potrafiło złożyć podpisy. Byli to nowożeńcy z rodzin szlacheckich. Włościanie stawiali jedynie krzyżyki.
W 1839 r. janowska szkoła parafialna już nie istniała. Ciągłość funkcjonowania zachowało jedynie wyznaniowe kształcenie dzieci żydowskich. Nie odnaleziono dowodów na istnienie w okolicy Janowa szkolnictwa do połowy lat sześćdziesiątych XIX w. Mimo to, jak twierdził ks. Jan Polikowski w Kronice z 1851 r., janowscy parafianie umieją czytać i niektórzy pisać, oczywiście w jęz. polskim. Niewątpliwie inspirującą funkcję spełniali tu janowscy księża, skłaniając wiernych do opanowania i przekazywania dzieciom umiejętności czytania książeczek do nabożeństwa. Dopiero po wejściu w życie ustawy carskiej z 2 marca 1864 r. w sprawie tworzenia gmin, będących namiastką samorządu wiejskiego, zaczęto otwierać elementarne szkoły rosyjskie w siedzibach gminnych zarządów.
Wsie janowskie włączono wówczas w skład 4 gmin: trofimowskiej, nowowolskiej, romanowskiej i ostrogórskiej. W 1865 r. w Nowowoli zaczęło funcjonować Ministerskoje Narodnoje Ućiliśće. Około 1910 r. nauczał w nim Trofim Pawłowicz Klimiuk. W budynku wynajętym prowadzono również szkołę cerkiewną, do której w 1909 r. na naukę religii uczęszczało 20 dziewcząt i 20 chłopców z rodzin prawosławnych.
W roku 1866 narodnyje iićiliśća utworzono w Janowie, a w roku następnym w Ostrej Górze i Romanówce. W 1883 r otwarto Janowskie Gorodskoje Ućiliśće dla dzieci żydowskich. Była to placówka o wyższym stopniu organizacyjnym. Pod koniec XIX w. janowskie narodnoje ućiliśće o jednym nauczycielu przeniesiono do trofimowskiej siedziby gminy, budynku wzniesionego za wsią, po jej wschodniej stronie. W nim też samotnie mieszkał, uchodzący za bardzo groźnego, ale dobrego nauczyciela, Stieckij - Rosjanin. Prowadził oddział wstępny i trzy klasy. O carskiej szkole w Karlsdorfie (Zielony Gaj) gminy romanowskiej, wiadomo jedynie, że na początku okresu międzywojennego przewieziono z niej sprzęt do tworzonej szkoły powszechnej w Krasnem. Wśród mieszkańców janowskich okolic rosyjskie szkoły nie miały wielkiego wzięcia i nie tylko ze względów narodowościowych. Rodzice, mieszkających w większej odległości od ućiliśća, musieli na czas nauki szukać swym dzieciom kwater. W 1914 r., po wybuchu pierwszej wojny światowej, placówki te uległy likwidacji. Z przekazów ustnych wiadomo, że rosyjskie władze zaborcze organizowały naukę czytania i pisania w jęz. rosyjskim na kursach czy też w sezonowych szkółkach. Tego typu placówka istniała w uroczysku Kamienica i w Sitawce, a może też w innych wsiach. W toku zbierania materiałów do niniejszej pracy nie natrafiono jednak na oficjalne informacje archiwalne o istnieniu tego typu placówek.
Powiatowy rejestr opłat czynszowych za wynajęte lokale z 22 listopada 1911 r. wymienia funkcjonujące w powiecie sokolskim szkoły parafialne, w tym w Janowie w mieszkaniu Julii Krasowskiej. W szkole tej, zapewne założonej po wydaniu carskiego dekretu o tolerancji religijnej z 1905 r., uczono m.in. religii katolickiej, jęz. polskiego, arytmetyki. W latach 1914-15 nauczał w niej Mikołaj Maciejczyk.
W latach 1919-1922, kiedy jeszcze trwały walki o ustalenie granicy wschodniej państwa polskiego, Ksawery Prauss minister oświaty w gabinecie J. Moraczewskiego opracował program utworzenia powszechnej, świeckiej i bezpłatnej szkoły, dostępnej dla wszystkich dzieci bez względu na status społeczny i majątkowy. 7 II 1919 roku wszedł zaś w życie niezwykłej wagi dekret Naczelnika Państwa O obowiązku szkolnym. Wprowadzał on obowiązek uczęszczania do szkoły wszystkich dzieci w wieku od 7 do ukończenia 14. roku życia. W tworzonych szkołach powszechnych nauka miała trwać 7 lat (kl. I-VII). Do chwili jednak utworzenia wszędzie 7-letnich szkół powszechnych, dekret zalecał otwierać szkoły 4- i 5-letnie w każdej miejscowości, w której mieszkało co najmniej 40 dzieci w wieku szkolnym. W przypadku mniejszej liczby dzieci, zalecano tworzyć szkoły dla obwodu szkolnego, którego promień nie mógł przekroczyć 3 km. Placówki te miały realizować program obowiązkowej 3- lub 2-letniej nauki uzupełniającej (powtarzanie dwóch ostatnich klas III i IV lub IV i V). Jesienią 1919 r. w Janowie organizację placówki oświatowej z kl. I-IV prowadziły Danielczukówna i Gilewska. W pierwszym zaś kwartale 1920 r. pracowali w niej Florian Krapel i jako kierownik Wacław Adamowski.
Zasady organizowania szkół ściślej sprecyzowano dopiero w ustawie z 17 lutego 1922 O zakładaniu i utrzymywaniu publicznych szkól powszechnych, nakładającej na wiejskie gminy obowiązek zabezpieczania publicznym szkołom a także nauczycielom odpowiednich pomieszczeń i urządzeń. Tymczasem w ubogiej gminie janowskiej nie było ani środków na budownictwo, ani obiektów szkolnych. W najlepszej sytuacji znalazła się jedynie szkoła janowska, której przekazano 2 budynki po byłym niemieckim powiatowym szpitalu. W 1925 r. Powszechna Szkoła w Janowie dodatkowo wynajęła budynek i dzięki temu dysponowała siedmioma salami lekcyjnymi, w tym pracownią robót ręcznych. Od roku szkolnego 1925/26 była już szkołą o siedmiu nauczycielach z kl. I-VII, w których naukę pobierało 323 dzieci. Kierownictwo zaś placówki objął Stanisław Stolarczyk i piastował je, z przerwą na kontynuowanie studiów na Uniwersytecie Wileńskim na Wydziale Sztuk Pięknych, do zakończenia r. szk. 1935/36. Niestety stan janowskich budynków szkolnych nie pozwalał w okresie największych mrozów utrzymać w nich dodatniej temperatury. Gdy w r. szk. 1928/29, w ciągu grudnia do lutego włącznie, temperatura na zewnątrz spadała do minus 25-36°C, naukę przerwano na okres 60 dni.
Wspomniana ustawa z 1922 r. uzależniała stopień organizacyjny szkoły od liczby dzieci w wieku szkolnym. Jeśli liczba ta nie przekraczała sześćdziesięciorga dzieci - tworzono szkołę o jednym nauczycielu (jednoklasową, kl. I-III, I-IV), przy liczbie większej do 100 dzieci - szkołę o dwóch nauczycielach (dwuklasową, kl. I-IV, I-V)), od 101 do 150 dzieci -o trzech nauczycielach (trzyklasową), od 151 do 200 dzieci - o czterech nauczycielach (czteroklasową) itp. Przy liczbie ponad 300 dzieci można było tworzyć szkołę o 7 nauczycielach (siedmioklasową).
Jednoklasówka w Przystawce z kl. I-III w roku szkolnym 1927/28 była eksponówką czyli filią (szkoły białouskiej), a od początku roku szk. 1932/33 stała się samodzielną placówką 2-oddziałową i tak dotrwała do wybuchu wojny. Szkoła w Krasnem w 1925 roku już zatrudniała dwóch nauczycieli i prowadziła nauczanie w kl. I-V. Zgodnie z obowiązującą ustawą zlikwidowano szkoły, które miały mniej niż 60 dzieci. Taki los spotkał w 1924 r. jednoklasówkę w Łubiance i w roku 1927 w Teolinie. Obwody tych szkół włączono do rejonu białouskiego, którego placówka była od roku szkolnego 1927/28 jedyną, poza janowską, największą szkołą na terenie gminy, prowadzącą naukę w kl. I-VI, a nawet w roku szkolnym 1928/29 posiadała klasę siódmą z czterema uczniami.
Lata 1929-36 były szczególnie niełatwe dla szkolnictwa ze względu na panujący kryzys gospodarczy i napływ do szkół dzieci z silnych liczebnie roczników powojennych. Trudności finansowe spowodowały przejściowe obniżenie stopnia organizacyjnego szkół i zmniejszenie liczby zatrudnionych nauczycieli oraz wstrzymanie w całym kraju budownictwa obiektów szkolnych, chociaż na terenie janowskim państwo w ogóle w okresie międzywojennym szkół nie budowało.
W latach 1919-1939 Janów nie posiadał szkolnictwa średniego i zawodowego.
Najbliższe gimnazjum powstało w 1921 r. w Sokółce i przyjmowało uczniów po ukończeniu kl. IV i zdaniu egzaminu wstępnego. Nauka trwała 8 lat. Niestety, poziom kształcenia w tej placówce, z braku odpowiedniej kadry nauczycielskiej i ciągłych trudności finansowych, należał do bardzo niskich. Dlatego w 1928 r., gdy maturę uzyskało jedynie 4 uczniów, szkołę rozwiązano. Rodzice mogli kierować swe dzieci do szkół w Grodnie lub w Białymstoku, ale ze względu na koszty, taką decyzję podejmowali najzamożniejsi.
Ostateczny obraz szkolnictwa okresu międzywojennego ukształtowała krajowa ustawa z 11 marca 1932 r., opracowana pod kierunkiem ministra Janusza Jędrzejewicza i jego brata Wacława. Utwierdzała ona 7-letni obowiązek szkolny oraz wprowadzała w miejsce 8-letnich gimnazjów po klasie IV, 4-letnie gimnazja ogólnokształcące, przyjmujące absolwentów klasy VI szkoły powszechnej po zdanym egzaminie wstępnym. Absolwenci zaś gimnazjów mogli zdobyć maturę w 2-letnich sprofilowanych liceach, stwarzających możliwość podejmowania studiów wyższych. W Sokółce ponownie gimnazjum powstało w 1937 r.
Reforma jędrzejowska dzieliła szkoły powszechne na trzy stopnie, które odpowiadały trzem szczeblom programu nauczania. Nauka w szkole każdego stopnia trwała 7 lat. Do szkół I stopnia zaliczono placówki z klasami I-IV. Realizowały one w ciągu 7 lat program kl. I-IV i wybrane zagadnienia z kl. V-VII. Dzieci uczyły się w nich po roku w klasach I i II, 2 lata w kl. III i trzy lata w kl. IV. Do tej grupy zaliczono również szkoły z klasami I-V.
W szkołach II stopnia z klasami I-VI realizowano program tych klas i wybrane zagadnienia z klasy VII. Takie placówki mogły istnieć przy liczbie około 200 uczniów, a ich absolwenci mieli prawo ubiegać się o przyjęcie do gimnazjum lub do szkoły zawodowej.
Szkoły III stopnia, realizujące w pełni program 7-klasowej szkoły powszechnej, musiały liczyć około 300 uczniów. Klasa siódma jednak była obowiązkowa dla tych dzieci, które nie podejmowały nauki w gimnazjach lub zawodówkach.
Na podstawie ustawy marcowej z 1932 r. szkolnictwo powszechne, w granicach obecnej gminy janowskiej, przybrało ostatecznie następujący kształt:
- szkoła III stopnia z klasami I-VII i siedmioma nauczycielami istniała w Janowie i w roku szk. 1936/37 - liczyła 308 uczniów, w tym kl. I - 56, kl. II - 50, kl. III - 38, kl. IV - 51, kl. V - 60, kl. VI - 31, kl. VII - 22;
- szkoła II stopnia z klasami I-VI - w Białousach o 4 nauczycielach, w roku 1938/39 z liczbą 215 uczniów;
- szkoły I stopnia z klasami I-V - w Kuplisku, Krasnem i Rudawce oraz z klasami I-IV w Kizielanach i Przystawce.
Początki janowskiego szkolnictwa charakteryzował wszechobecny brak. Zimą 1924 w janowskiej szkole przerwano naukę na miesiąc z braku opału. Dotkliwie odczuwano brak ławek szkolnych, stołów, krzeseł, szaf, niezbędnych pomocy naukowych, a nawet prostego sprzętu gospodarczego i przyszkolnych ubikacji. Wśród najistotniejszych wydarzeń z życia szkoły w kronice janowskiej odnotowano zakup kilku ławek, koszy na śmieci, apteczki itp. W starannie prowadzonych kronikach szkolnych w Janowie i Białousach nie ma jednak słowa skargi na warunki nauki i pracy. Można natomiast wyczytać wdzięczność za każdą pomoc ze strony młodego państwa. Pomoc gminy w utrzymywaniu placówek oświatowych, daleka od niezbędnej, skłaniała nauczycieli i uczniów do podejmowania różnorodnych działań natury ekonomicznej, gospodarczej i kulturalnej w celu pozyskania chociażby niewielkich środków finansowych. Samorząd i organizacje działające w szkołach, przy wsparciu oddanych swej pracy pedagogów, prowadziły we wsiach obwodów zbiórkę pieniędzy na zakup książek do biblioteki, przyjmowały drobne wpłaty na listę ofiarodawców.
Z dniem wybuchu II wojny światowej wszystkie szkoły zawiesiły swą pracę. Po wkroczeniu we wrześniu 1939 r. wojsk radzieckich, Ludowy Komisariat Oświaty Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej, której cząstką uczyniono tereny janowskie, przystąpił do organizowania własnego szkolnictwa. W Janowie utworzono na wzór radzieckii 10-latkę, zwaną pełną szkołą średnią.
Około 7 lipca 1941 r. do Janowa wkroczyli Niemcy. Wszystkie szkoły janowskie na czas hitlerowskiej okupacji musiały zawiesić swą legalną działalność. Sprzęt, środki dydaktyczne i książki biblioteczne bądź zostały przez nowego okupanta zniszczone, bądź przez mieszkańców zabrane na przechowanie, albo też rozkradzione. Na ogół jednak dokumentację szkolną i część sprzętu mieszkańcy zabezpieczyli, np. po zakończeniu wojny gospodarze Kupliska, Janowa i innych miejscowości przekazali szkołom przechowane ławki, mapy Polski, pieczęcie oraz część dokumentacji.
Politykę hitlerowską odnośnie kształcenia dzieci polskich dobitnie określili urzędnicy kreiskommisariatu w Sokółce, stwierdzając, iż najlepszą nauką dla polskich dzieci praca fizyczna dla potrzeb Niemiec i jego wojska. I rzeczywiście na całym obszarze powiatutu sokolskiego zaganiano dzieci od lat 10 do wykonywania prac fizycznych pod opieką nauczycieli.
Wyzwolenie spod okupacji hitlerowskiej nastąpiło w ko ńcu lipca 1944r. w dniu 14 września janowska szkoła z klasami I-VI i 193 uczniami zainaugurowała nabożeństwem w kościele rok szkolny 1944/45.
W dni 10 października 1945 r. zarząd gminy w Janowie podjął uchwałę o przeniesieniu na szkolny budynku po Lejbie Sztejnie oraz o dokończeniu i przekazaniu szkole powszechnej lub dla gimnazjum niedokończonego poniemieckiego budynku piekarni. Dzięki pomocy rodziców, uczniów i nauczycieli oraz zabiegów starań kierownika szkoły Bronisława Malinowskiego, 14 stycznia 1947 placówka janowska otrzymała do użytku dodatkowo trzy sale szkolne, korytarz, pokój nauczycielski i kancelarię.
w dniu 10 lutego 1962 roku został powołany do życia Komitet Budowy szkoły w Janowie, który postanowił rozpocząć prace na rzecz budowy szkoły. Komitet przeprowadził zbiórkę pieniężną. Zebrano 15 tysięcy złotych. Od dnia 1 lipca 1971 roku rozpoczęła się budowa nowej szkoły przy wydatnej pomocy rodziców z całego rejonu. Systematycznie po 10 osób pomagało w czynie społecznym. kobiety przepracowały 250 dniówek przy pracach porządkowych.
W dniu 18 października 1971 roku odbyło się wmurowanie kamienia węgielnego pod budowę nowej szkoły. Na zdjęciu Józef Smólski - przewodniczący Społecznego Funduszu Budowy Szkoły dokonuje tego aktu.
20 września 1972 roku odbyły się pierwsze zajęcia w nowej szkole, a jej uroczyste otwarcie nastąpiło 16 grudnia 1972 roku. W 1978 roku rozebrano budynek starej szkoły.
6 maja 1984 roku odbyła się uroczystość nadania imienia szkole, wręczenia sztandaru i odsłonięcia tablicy pamiątkowej. Szkole Podstawowej nadano imię Batalionów Chłopskich.
1 września 1999 roku, w ramach wdrażania reformy oświatowej, w Janowie powstało 3-letnie gimnazjum. Mieści się na II piętrze budynku szkoły podstawowej.
W 2000 roku Rada Gminy podjęła uchwałę o likwidacji szkół w Kuplisku, Kizielanach, Krasnem i Nowowoli. Od 1 września 2000 roku w Szkole Podstawowej im. Batalionów Chłopskich naukę podjęło 360 uczniów.
W 2001 roku do budynku szkoły podstawowej przeniesiono Przedszkole Samorządowe w Janowie. Zagospodarowano opuszczone pomieszczenia, w których mieściło sie mieszkanie nauczycielskie.
1 września 2005 roku na mocy uchwały Rady Gminy Janów powstaje Zespół Szkół Samorządowych w Janowie, który do dnia dzisiejszego prowadzi działalność edukacyjną. Po likwidacji gimnazjow sklada się z przedszkola i szkoły podstawowej.